Inspiracją tego przepisu była Nigella Lawson, która była, jest i będzie moją boginią kulinarną. Kilka lat temu, gdy jeszcze nie było tylu programów kulinarnych, oglądałam wszystkie programy z jej udziałem i fascynowałam się zarówno jej kształtami jak i zamiłowaniem do sztuki gotowania, szczególnie włoskich potraw. Kto zna Nigellę Lawson wie, że ta kobieta, to połączenie seksapilu z naturalnym sposobem bycia, czarującym uśmiechem i gwarancja dobrego smaku. No i jak tu nie kochać tej kobiety?
Czas przygotowania: 15 min.
Łatwość: *
Ilość osób: 4
Koszt: na każdą kieszeń
Składniki:
- opakowanie makaronu typu kokardki (polecam ciemny),
- 2 grubsze plastry szynki np. konserwowej,
- 1 szkl. groszku zielonego,
- 1 małe opakowanie śmietany 30%,
- 1/2 cebuli,
- 1 ząbek czosnku (może być opcjonalnie),
- sól, biały pieprz,
- gałka muszkatołowa
Sposób:
Makaron gotujemy. W tym czasie szklimy na patelni cebulę i dodajemy do niej pokrojoną w kostkę szynkę. Następnie wrzucamy groszek a po chwili wlewamy śmietanę. Wszystko gotujemy chwilę, sos powinien się lekko zredukować, ale nie może się ściąć. Sos trzeba dobrze doprawić. Z solą można ostrożnie, gdyż szynka może być słona, ale pieprzu i gałki nie musimy żałować. Gdy makaron się ugotuje, przecedzamy i wrzucamy do gotowego sosu.
SMACZNEGO!!
