Uwielbiam sernik. Tym razem bohaterką wpisu będzie Babcia Stasia, która piekła tzw. „serowca”, bo tak mówiła na zwykły klasyczny sernik. Kiedyś oglądałam program „Sexy kuchnia Magdy Gessler, w którym autorka prezentowała sernik sensualny. Analizując przepis i porównując z tym, który używała moja Babcia, okazało się że niczym one się nie różnią. Może z jednym drobnym wyjątkiem – Babcia Stasia szpikowała sernik rodzynkami.
Czas przygotowania: 3h
Ilość: tortownica ∅ 25 cm
Koszt: średnio drogi
Łatwość: ***
Składniki:
Ciasto:
- 300 g mąki (używam krupczatki*),
- 200 g masła,
- 100 cukru pudru (używam o smaku waniliowym**)
- 1 jajko
- szczypta soli
Masa:
- 1 kg sera białego 3 x zmielonego,
- 300 g masła,
- 200 g cukru pudru,
- 10 jaj,
- skórka z pomarańczy, cytryny i limonki
- 2 łyżki kaszy kanny
Sposób:
Szybko i sprawnie wyrabiam ciasto. Gdy ciasto wyrobię, zawijam je w pergamin i daję do lodówki na przynajmniej 30 min. aby porządnie stwardniało. Gdy jest już gotowe, ścieram je na tarce, rozprowadzam po blaszce , wygładzam i nakłuwam widelcem, aby zbytnio nie wyrosło. Piekę przez ok. 20-25 min. 200 st. C. Gdy ciasto się piecze, przygotowuję masę. Składniki powinny być w temp. pokojowej. Jednak masło nie może być ani zbyt twarde ani za miękkie. Kroję je na bardzo małe kawałki i ucieram z cukrem. Następnie powoli i na zmianę dodaję żółtko i ser. Gdy masa jest dobrze wymieszana, dodaję porządnie ubite białka i mieszam plastikową szpatułką. Na sam koniec daję kaszę mannę i wylewam na podpieczone ciasto. Tym razem piekę w 180 st. C przez ok. 1 h. Po godzinie wyłączam piec, ale nie wyciągam ciasta, tylko trzymam tak przez 15 min. Dalej przez kolejne 30 min. studzę ciasto nadal w piekarniku, ale już przy otwartych drzwiczkach. Dopiero po tym czasie wyciągam placek. Sernik posypuję cukrem pudrem. Najlepszy jest na drugi dzień.
UWAGA!!
* używam mąki krupczatki mimo iż jest to już wyższy stopień sztuki kulinarnej. Mąka krupczatka ma specyficzną strukturę, która powoduję, że ciasto nie chce się tak szybko kleić. Jednakże do ciasta kruchego ta mąka jest najlepsza
** cukier puder o smaku waniliowym. Nie używam ani cukru wanilinowego, ani waniliowego kupnego. Kupuję 1 kg cukru pudru, laskę waniliową. Kroję ją na małe kawałki i wrzucam do cukru. W ten sposób zawsze, gdy potrzebuję cukru pudru lub cukru waniliowego mam 2w1. Mimo iż laska jest droga, to i tak taniej wychodzi niż kupowanie małego opakowania prawdziwego cukru waniliowego
SMACZNEGO!!