CHIŃSKIE

Przepis na „chińskie” nauczyłam się robić jakiś czas temu od mojej Cioci. Gdy Ona je robiła wydawało mi się, że jest takie eleganckie i reprezentacyjne. Dziś, gdy przychodzą do nas Goście podejmuję Ich właśnie tym daniem. Kiedy zaczynałam swoją przygodę z „chińskim” używałam sosu ze słoiczka. Ale w końcu powiedziałam „basta” i postanowiłam, że sama taki sos przygotuję. Od tamtego czasu zapomniałam, że coś takiego jak słoiczki istnieje. Zresztą po co faszerować się chemią, jeśli zrobienie sosu zajmuje mniej czasu niż wypowiedzenie „Jerzy nie wierzy, że na wieży jest pięćdziesiąt jeżozwierzy i sto jeży”. Spróbujcie sami i przekonajcie się. Od dziś Wasi goście będą zachwyceni. To danie nie może się nie udać.

Czas przygotowania: 1 h

Ilość osób: 4

Koszt: drogie

Łatwość: **

Składniki:

  • 2 piersi z kurczaka (tak dla 4 osób),
  • sos sojowy,
  • 2 marchewki,
  • 1 por,
  • 1 papryka żółta,
  • 1 papryka czerwona,
  • 1 brokuł lub 1/2 opakowania fasolki zielonej,
  • 2/3 szkl. keczupu,
  • 2 łyżki octu winnego,
  • sok z ananasa oraz ananas
  • sól, pieprz,
  • ryż (najlepiej brązowy), może też być makaron typu „chow mein”

    Sposób:

Mięso kroję w kawałki i maceruję w sosie sojowym (najlepiej kilka godzin w lodówce). Warzywa kroję w kawałki i smażę metodą „stir fry”, czyli techniką szybkiego przygotowywania dań. Cały wic polega na tym, aby smażyć krótko na bardzo rozgrzanym oleju. Ważne, aby dopiero na końcu smażenia dodać ananasa i pora. W rondelku podgrzewam sok z ananasa, keczup i ocet winny. Sos przyprawiam cukrem i solą i zalewam nim warzywa. Mięso podsmażam na oleju. Gdy wszystko jest gotowe podaję.

P.S. Do warzyw możemy dorzucić jeszcze pędy bambusa i ulubione kiełki. Czasem do mięsa dodaję sezam, jeśli nie mam akurat pod ręką oleju sezamowego.

SMACZNEGO!!